czwartek, 25 listopada 2021

19. Zawieszenie Bloga

 Cześć!

Dziś, chce Was poinformować, że zawieszam bloga. Nie zamierzam się jeszcze rozstawać, jednak na czas nie określony go zawieszam. Nie chce, byście myśleli, że odchodzę, bo post na pewno się kiedyś jeszcze pojawi. Będę tu co jakiś czas zaglądać. Czemu zawieszam bloga? Mam ostatnio strasznie dużo nauki i nie mam czasu by pisać. Brakuje mi również ostatnio weny oraz jakichkolwiek pomysłów.

Smutno mi się żegnać, jednak pamiętajcie, że na pewno kiedyś wrócę!

Do zobaczenia!

~Sówka


piątek, 16 lipca 2021

18. Co ze mną? Powrót?

 Hej!

Tak, tak... Bardzo długo mnie nie było. Może nie jest to, "aż" tak długo, ale jednak na tym blogu pojawiałam się niemal codziennie. Niestety, w ostatnich miesiącach nie miałam pomysłów, weny i czasu na bloga. Często chciałam coś napisać, ale nie miałam pomysłu. A gdy pomysł był to albo nie było czasu, albo nie miałam po prostu weny. A dobrze wiecie, że posty bez weny mogą być uznane za wymuszone posty. A ja za wszelką cenę nie chciałam by do tego doszło. Nie chciałam i zresztą cały czas nie chce, by posty i blog stały się dla mnie wymuszeniem. 

Co ze mną? Powrót?

Szczerze to nie wiem do końca co będzie z blogiem. LPSy na zawsze pozostaną w moim sercu i chce, żebyście to wiedzieli. Niestety, ale nie mam pomysłów na posty, więc nie wiem, czy one będą się pojawiać. Jeśli trochę się pogłówkuję, to może będę miała pomysł. Mam nadzieję, że tak będzie. Ale jeśli wy macie pomysł, albo pytania to piszcie śmiało w komentarzach, a ja odpowiem w poście. Jeśli chodzi na pomysł na post, to 99% go wykorzystam. Więc śmiało piszcie!

Tyle chciałam powiedzieć w tym wpisie!

~Sówka

wtorek, 11 maja 2021

17. Opowiadanie "School Friends" część 3

Shorthairka szarpnęła Grace za łapkę i oby dwie podeszły do Phoebe. 

-A teraz pogódźcie się! - rozkazała Jessie.

Speszona Grace pomyślała, że może jednak Jessie jest miła? W sumie nie robiła nic złego, próbowała je pogodzić. Nie mogła wiedzieć, że Grace wpadnie w panikę i strach gdy zobaczy, że traci Phoebe. Phoebe jednak zmieniła swoje zdanie na temat Jessie. Uważała, że shorthairka jest zuchwała i zbytnio rozkazuje. Bez jej pomocy też na pewno pogodziłaby się z Grace! Więc niech się odczepi! Spanielka ze zdziwieniem stwierdziła, że Grace co do niej się nie pomyliła. 

Jamniczka podała rękę spanielce, a Phoebe ignorując pokaźne Jessie rozmachała tą ręką i zwróciła się do Grace:

-Przepraszam, to moja wina. Nie powinnam była...

-To nie twoja wina. - przerwała jej Grace. - To ja pomyliłam się co do Jessie. Nie powinnam była wpadać w panikę.

Spanielka zamilkła. "Grace polubiła Jessie....? - pomyślała ze smutkiem Phoebe. Jessie słysząc ciszę, wzięła oby dwie dziewczyny za łapki i zaciągnęła do wyjścia z klasy. Gdy się przebierały Jessie gadała i gadała nie wiadomo o czym. Gdy skupiła się na rozmowie o jednej rzeczy temat nagle się zmieniał. Jamniczka słuchała z uwagą, a spanielka dalej ignorowała Jessie. Phoebe chciała pokazać Grace, że nawet nie spróbuje zakumplować się z Jessie, ale ta tego nie zauważyła za to kiwała głową na każde słowa shorthairki. Wychodząc ze szkoły Phoebe błagała siebie w duszy, żeby Jessie miała bliżej do domu niż Grace i ona. Za to Grace błagała by Jessie miała daleko od domu tak samo jak one. Okazało się jednak, że po Jessie podjechała mama, która przypadkowo zauważyła córkę wracając ze sklepu. Uradowana Phoebe rozpoczęła rozmowę z Grace. Lecz jamniczka kiwała po woli głową jakby znudzona.

-Grace - zdenerwowała się Phoebe. - Coś nie tak?

-Wszystko w porządku tylko mam mętlik w głowie. - odparła szeptem Grace.

-Mętlik? - zdziwiła się spanielka.

-Tak... Mętlik... - jamniczka spuściła głowę.

I dalej nic nie powiedziała... Do domów wyjechały w milczeniu. 

Następnego dnia w szkole zaskoczona Phoebe stwierdziła, że Grace jeszcze nie ma. Za to na ławce siedziała Jessie i wesoło machała spanielce. Lecz ta ją zignorowała i podeszła do tablicy ogłoszeń. 

Za tydzień w poniedziałek występy! Wszystkie klasy 7 i 6 są zobowiązane zgłosić się na komisariacie i powiedzieć co to będzie za występ! Można osobno, ale i w parze! 
Dyrekcja Szkolna

Phoebe ucieszyła się na myśl o występie. Od początku z Grace od klas 1-5 marzyły i myślały co w nim pokażą. To taka tradycja szkoły. Przyjaciółki ustaliły, że zatańczą mając przyczepione małe mikrofoniki, bo będą też śpiewać. Gdyż gdy były w 6 klasie występy zostały odwołane. Spanielka nie mogła się doczekać przyjścia Grace.

Jednak Grace widziała już to ogłoszenie. I to ono sprawiło mętlik w jej głowie i natłok myśli. Wiedziała, że Jessie będzie chciała wziąć udział z nią bądź Phoebe... Grace bardzo chciała wystąpić ze spanielką, ale nie była pewna czy ona nie będzie wołała wystąpić z Jessie... Niestety jamniczka nie zauważyła, że Phoebe demonstracyjnie ignoruje shorthairkę...

Spanielka gdy Grace weszła do szkoły wyściskała ją i powiedziała:

-Grace! Są występy! Bierzemy razem udział?

I Grace jakby poczuła promyk szczęścia w sercu. Phoebe chciała z nią wystąpić!

-No pewnie! - wykrzyknęła radośnie.

-O czym rozmawiacie? - spytała Jessie, która podeszła do dziewczyn.

Usta spanielki zacisnęły się w kreseczkę co tym razem Grace zauważyła.

-Za pewne o występie - uśmiechnęła się Jessie. - Wiesz Phoebe, ja uzgodniłam już z Grace, że wezmę z nią udział.

Po tych słowach coś zabuzowało w spanielce... Gniew i wszystko na raz... Jamniczka rozszerzyła oczy...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I jak? Starałam się... Wiem, że część jest dłuższa, ale jakoś tak wyszło :D Może wstawię dziś jeszcze jakiś wpis, ale raczej nie...  Udało mi się znaleźć kolejną czcionkę jest to: Helvetica. To moja wymarzona! Zaktualizowałam poprzedni wpis gdzie wygląda jakby tam ona już była. Mimo wszystko mam nadzieję, że wam się spodobało i, że macie ładną pogodę jak ja!

Do napisania!

~Sówka

poniedziałek, 10 maja 2021

16. Dokładna historia Cristal...

 Haj wszystkim!

Widzicie? Zmieniłam czcionkę. Udało mi się ją znaleźć! W edytowaniu jest inna ale na blogu... Piękna!

Dziś chciałam poruszyć temat Cristal... Tak siedzi koło mnie i słucha czy dobrze piszę x'D Ale w swoim wpisie zawarła ona jedynie historię o...

(Cristal): Nie wypowiadaj jej imienia, proszę.

Cristal! Miałaś nie zabierać mi klawiatury! Ale dobrze wymawiać nie będę, ale czasami twoja Cristal cierpliwość i spokój mnie przeraża... Chciałam opowiedzieć historię Cristal nie... sami wiecie. A i jeszcze jedno nie zdziwcie się gdyby moja historia przypominała historię z bloga Izzy Koci. Czemu...? Dam dam dam wyjawię wam tajemnicę! To moja przyjaciółka z realu :D Wiem, że to czytasz więc "Hej!". A tak się składa, że Kicia to ulubiony LPS Izzy więc stąd Kicia i Cristal to przyjaciółki :) Więc może zaczniemy opowiadać historię Cristal?

Cristal nie do końca zapoznana była z wszystkim w moim mieście. Przyjęła ją za to miło Kicia, oprowadziła Cristal i takie tam. W pewnym momencie inne LPSy postanowiły zapoznać się Cristal, ale jamniczka nie okazała tym zbytniego entuzjazmu. Jak każdy wie Cristal to spokojna, cierpliwa i opanowana LPSka. Można ją wyzywać i gadać o niej bzdety, ale ona nie zareaguje mimo, że w duszy może ją to boleć. Cristal potrafi się teleportować i uzdrawiać ze względu na swoją krew rodzinną. Jej babcia była sławną magiczką i każdy wiedział, że czarować ona potrafiła najlepiej. Cristal ma również żyłkę detektywa i razem z Kicią rozwiązały wiele zagadek. Jedną z nich były na przykład znikające co jakiś czas LPS porywane przez Żanetę (ochrzczoną przez Izzy Żenatą) i człowieka - zabawkę. Żenata jednak dobrze nie skończyła i jeśli czytacie bloga Izzy to wiecie o co mi chodzi... Cristal czeka jeszcze wiele sekretów, rozczarowań i wybuchów radości...

I jak wam się podoba historia Cri? (Tylko dla przyjaciół!) Chcielibyście bym zdawała wam relację co się dzieje i jakie przygody ma Cristal? 

Mam nadzieję, że miło wam się czytało!

~Sówka

czwartek, 6 maja 2021

15. Nowe LPS #1

 Witam wszystkich serdecznie!

Co za powitanie xD A zanim zacznę historię nie zdziwcie się gdybym nagle zmieniła czcionkę. Chodzi o to, że mam jedną wymarzoną, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Używa jej między innymi: KLIK, KLIK Więc jeśli wiecie co to za czcionka to proszę napiszcie w komentarzu! Z góry dziękuję. Nie pisałam trochę, bo czekałam, aż moje cudeńka dojdą, ale troszkę się opóźniło przez Majówkę, więc piszę dopiero dziś. 

Zapraszam do czytania

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Szukałam LPSów na OLX i Vinted przez jakieś dwa tygodnie... Ale mniejsza z tym. W końcu się po prostu poddałam, bo uznałam, że po prostu trzeba czekać. Weszłam później, a tu bam piękne cudne LPS! Od razu zamówiłam i już je mam! Zanim zaczniemy pokazywać cudeńka parę zdjęć z otwierania:



Były trzy warswy, hehe! Ale zapraszam do oglądania cudeniek LPSowych:

Oto pierwszy LPS. Jest to piesek a dokładniej mops. Mój pierwszy mops. Hah. Pewnie pomyślicie "On? Podoba Ci się?" A i owszem! I to jak! Te jego piękne patrzałki mnie urzekły, naprawdę. Ma takie piękne szklane oczka... Ale jak spojrzy się na niego od góry to wygląda jak kosmita :'). Jak mniemam był on tak normalnie w zestawie z kupką, hah. Jest dosyć dużym psotnikiem i zawsze dosyć mało rozumie. Wlepia we wszystkich swoje wielkie ślepia. Bardzo lubi biegać dopóki się nie zmęczy. Kocha również czytać książki i często czyta je w wolnym czasie. Dosyć spora część moich petków go polubiła.

Z dwóch boków prezentuję się tak. Widać bardzo ładne cieniowanie. I te oczy hahah Ma również na prawym boczku czarną plamkę. HASBRO chyba miało namyśli tarzanie się w błotku.

A tak prezentuje się z tyłu. Ma bardzo ładne cieniowanie co mi się w nim naprawdę spodobało. Te pod uszkami... Bosko!

Ma taki oto magnesik i przezroczystą rureczkę z takim jakby zabezpieczeniem na główkę przez co wolniej mu się rusza :/. Wiem, że słaba ostrość zdjęcia, ale no po prostu nie chciało mi wyłapać :C

Dam, dam, dam! Mops na tropie!

Nie mam dla niego imienia. Po prostu nie mam pomysłu :/ Więc jeśli wy macie jakiś szybko piszcie w komentarzach!

A oto kolejny LPS. Jest to dziewczynka corgi i nazwałam ją Cherry (czytaj: Szery). Podoba mi się w niej kolor oczek i przepiękne rzęski. Ma bardzo ładne akcenty białego co również mi się spodobało. Jest to mój pierwszy corgi więc bardzo się cieszę. Mops pierwszy, corgi pierwsza dużo inwestycji :) Cherry jest trochę taką cwaniarą, ale zyskuje wielu przyjaciół. Gdy już zdobędzie przyjaciółkę będzie jej bronić ponad wszystko choćby nie wiem co. Lubi malować, ponieważ to potrafi wyciszyć ją z nerwów, gdyż Cherry nie ma cierpliwości. 

Zdjęcie dwóch boków Cherry. Widać piękne akcenty białego.

Na tym zdjęciu widać piękne cieniowanie na uszkach. Naprawdę im się udało. Bardzo ładnie im to wyszło. Nic dodać nic ująć.

Ma magnesik i przezroczystą rurkę.


Ostatnią gwiazdą programu jest....























...............





























.........................

























......................





































Dobra, dobra już, już....




















.......






























......















Ostatnie kropeczki.....
























.................






































Ta oto spanielka! Moim zdaniem jest boska, oczywiście nie lepsza od Cristal. Cristal zawsze będzie moją ulubioną. Spanielka nazywa się Melissa, ale wszyscy mówią na nią Mel. Ma bardzo ładne cieniowanie i piękne brązowe uszka. I boskie niebieskie oczy. Wiem, że pewnie wszyscy pomyślicie, że przecież to jest chłopak, ale mi ta spanielka nie wygląda na chłopaka. Ani trochę. Jest miła i zawsze ciepło przyjmuje miłe osoby. Dzięki czemu miło przyjęły ją inne LPSy, Mel od początku chciała mieć przyjaciółkę od serca, ale większość osób wykorzystuje jej dobroć. Potrafi być nie miła i chłopaków pogania patelnią xD


Dwa boki Mel. Z prawej strony podoba mi się cieniowanie wokół jej oczka, jest bardzo ładne.


Tak prezentuje się z tyłu. Super widać, uszka no nie?


Ma magnesik i przezroczystą rureczkę. 

Ja osobiście jestem zadowolona z zakupu. Z początku obawiałam się, że przyjdą Fake, ale przyszły w 100% oryginalne :).

Ten długi wpis dobiega końca i jeśli przetrwaliście to gratki!

Do napisania!

~Sówka

                                     Together we are more in a position to do so!











piątek, 30 kwietnia 2021

14. Mój Świat LPS legendą blogów?

 Hei hesi!


Tak, tak ostatnio mam duużą wenę ;) Mam nadzieję, że z tego powodu się cieszycie. Dziękuję za komentarz pod poprzednim blogiem 😊

Dziś jest wreszcie piąteczek i zaczyna się Majówka! Tak się z tego powodu cieszę! Może i słabo wypada, ale to zawsze coś no nie? 

Co tam u was? Mam nadzieję, że wspaniale! Oj tak humor mi dziś dopisuje 

Rozsiądźcie się wygodnie i zapraszam do czytania!

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Ostatnio założyłam jak wiecie listę blogów i przypomniało mi się o Moim Świecie LPS  . W jakim sensie mi się przypomniało?

A no takim, że ma ogrom wyświetleń i, że wszystkim się ją miło czytało. Mi również. 

Jak każdy wie Julie nie pisze już od dwóch lat i zaczęły się pojawiać komentarze typu: 

                                                                  

                                                              Sorka za słabą jakość obu zrzutów ekranu 

Te komentarze pokazują, że wiele osób naprawdę tęskni za tym jak pisała Julie.
Pamiętacie może jak Mój Świat LPS pisała, o ThePuddingLPS? Wydaję mi się, że teraz ona stała się taką legendą i, że jak napiszę nowy wpis to wszyscy się ucieszą. Więc czekajmy, a może coś się pojawi, nawet wpis pożegnalny? Mimo wszystko widać też, że większość czytelników Julie nie traci nadziei. I dobrze, że tak jest, bo nadzieja zawsze i to zawsze powinna być. Nawet taka tyci tyci. 

Wpis ten nie był do końca o LPSach, ale bardzo chciałam poruszyć ten temat. 

A i nie martwcie się jak w Majówkę się nic nie pojawi! Będę mieć gości i wątpię bym miała czas na napisanie wpisu. Dlatego piszę teraz w Piątek 30.04.2021r o godzinie 10:44! 

Mam nadzieję, że wpis się wam spodobał i, że miło wam się czytało!

Miłej Majówki i do napisania!

~ Sówka

czwartek, 29 kwietnia 2021

13. Co mnie irytuje w niektórych blogach? | Zakładam Listę Blogów?!

 Hei hesi!

Anonimowy

W sumie to uważam, że te Fake z przezroczystymi rurkami są odrobine lepsze od Fake z białymi. Bo tak jak ty uwielbiam jak kiwa im się główka! Dziękuję za poradnik. 

Prawda, że to wspaniałe? Tak super im się kiwa szczególnie jamniczkom! To ja dziękuję, za miły komentarz 😊

LPS Nice
Też tak uważam. Kocham w LPSach szczególnie te ich piękne duże oczka, ale główka gdy im się buja to dopiero... Bardzo ciekawie wpiszesz i miło mi się to czyta. Mam nadzieję, że dziś pojawi się nowy wpis :)

Też kocham te ich ślepia... One mnie wręcz urzekają! Kocham je! Dziękuję za miłe słowa 😊A widzisz i wpis się pojawia!

Dziękuję za oby dwa miłe komentarze! Mam nadzieję, że osoby, które je zamieściły przeczytają ten wpis :) 

A i jeszcze dziękuję szczególnie Izzy, która komentuje zazwyczaj na bieżąco bardzo Ci dziękuję! 😊

Jak wam mija ten dzień? Czyż nie jest jakiś... monotonny?

Ale zapraszam was do wpisu, rozsiądźcie się wygodnie.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Postanowiłam napisać troszkę o irytujących mnie rzeczach w niektórych blogach. Nie będę podawać nazw, bo mogłoby to niektórym sprawić przykrość tylko po prostu powiem jakie małe elementy mnie irytują. 

1. Ortografia
Myślę, że dosyć dużo osób może to irytować. Bardzo często rzucają się w oczy błędy ortograficzne, czy to w napisaniu imion czy innych słowach. Jeśli chcemy pisać bloga trzeba na pewno znać poprawną ortografię.

2. Chaotyczne pisanie
To dosyć mocno mnie irytuje. Kiedy w niektórych blogach jest podjęty jeden temat to trzeba się go trzymać. Czasami są wpisy pt "Chaotyczny wpis" mi też pewnie coś takiego się zdarzy 😅Lecz chodzi mi przede wszystkim o wszystkie wpisy. No bo co to za zdanie:  Dziś kupiłam nowe LPSy, jem kanapkę o smaku... I wpis jest o kanapce!

3. Pokazywanie co jest "najgorsze"
Nie wiedziałam do końca jak to określić, ale już mówię o co mi chodzi. Jeśli np. powiedzmy ktoś kupuje na allegro, a uważa, że Olx jest najgorszy i są same podróbki mimo wszystko powinien uszanować zdanie innych np. nie dawać do zdjęć pod Olx samych podróbek. Każdy ma swoje zdanie i trzeba to uszanować, a nie zmuszać kogoś do polubienia tego samego co my. 

4. Zbyt poważne pisanie
W blogu potrzeba choć odrobiny humoru! Lepiej nie pisać poważnie i strasznie nudno, bo możemy stracić czytających. Małe "haha" nie zaszkodzi 🙃

5. Nie miłe pisanie
To mnie dosyć mocno irytuje. Np. w TAGU chamskie odpowiadanie. Jak mamy zły humor, lepiej bloga nie pisać, bo blog będzie również napisany "źle humorowo". 

Te 5 rzeczy mnie okropnie irytuje! Nie bierzcie oczywiście nic do siebie, bo to moje zdanie i każdego może irytować co innego. A was co irytuje?

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Czy zakładam Listę Blogów? 
A i owszem! 
O co będzie chodziło w tej Liście? 
Na pewno wiele z was widziało w blogach po boku coś takiego jak "Blogi które czytam". Pomyślałam, że też mogę stworzyć coś takiego. Pokażę w tym wam na jakie blogi często zaglądam lub sobie poczytuje (te nieaktywne). Mam nadzieję, że coś takiego będzie wam się podobać. Kiedy wpis już będzie na blogu od razu wezmę się do pracy!

Tyle chciałam wam przekazać i mam nadzieję, że się spodobało! 

Do napisania!

~Sówka





środa, 28 kwietnia 2021

12. Fake z przezroczystymi rurkami?!

 Hei, hesi!

Dziś przychodzę do was z nowym wpisem. Wczoraj mnie nie było, bo miałam, aż 8 godzin szkoły, potem poszłam na spacer i tak minął dzień. Ale dziś już do was piszę kolejny wpis.

Co u was? Mam nadzieję, że dobrze! 

A no i... za 3 dni Majówka! W tym roku wypada trochę słabo, bo w sobotę, niedzielę i poniedziałek, ale no przynajmniej jest.

Ale czas przejść do wpisu, więc zapraszam :)

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Wiem, że taki rodzaj LPSów jest już od dawna, ale chciałam to poruszyć. 

O jakim rodzaju LPSów mówimy?
W sumie nie mówimy o rodzaju LPSów tylko o rodzajów Fake, a mianowicie tych z przezroczystymi rurkami. Jak wiecie kiedyś LPS Fake od LPS można było w łatwy sposób rozróżnić po rurkach - biała rurka, fake, przezroczysta rurka, org. Ale teraz już tak nie jest. Producenci podróbek postanowili utrudnić nam zadanie, byśmy zmylili się i kupili nawet za 80 zł LPS Fake. Wymyślili LPS Fake z przezroczystymi rurkami dam dam dam! ale jak je rozróżnić od oryginałów? To jest dość proste, ale nie do końca, zależy jak im wyszła podróbka. Możemy rozpoznać ją po zniekształceniach. 

Czyli:
-bardziej matowy kolor,
-kropki w oczach mogą być w różnych miejscach,
-kolor łapek będzie miał bardziej matowy kolor,
-możliwe, że LPS nie będzie miał znaczku LPS,
-gorsze cieniowanie,
-zniekształcone szlaczki, cętki itp,
-czasami ryjek bardziej do przodu - u spanielków może być jakby rozwałkowany.

Jak widzicie, wystarczy uważnie przyjrzeć się LPSowi. Ja jeszcze nigdy nie zostałam oszukana na Fake z przezroczystą rurką, ale zostałam na Fake z białą :(. Czasami może być tak, że LPS na ogłoszeniu będzie miał wszystko idealne, ale np. nosek będzie w innym kolorze. Jeśli jesteście pewni w 100%, że wszystko inne jest idealne to LPS, jest oryginalny i za pewne ktoś po prostu nosek przemalował. 


Na przykład ta oto wspaniała kotka Enid powinna mieć inny kolor noska lecz w stu procentach jestem pewna, że to tylko custom.

Lubię gdy LPSom fajnie kręci się główka, więc osobiście wolę Fake z przezroczystą rurką niż białą. Ale wszystkie Fake są okropne i nie rozumiem jak można ludzi tak oszukiwać?!

A wy co sądzicie o tych Fake? 

Wpis dobiega zakończenia więc życzę wam miłego popołudnia i wieczoru!
~Sówka




 

poniedziałek, 26 kwietnia 2021

11. Special na 500+! Opowiadanie School Friends, przyśpieszona 2 część!

Hei hesi wszystkim!

Troszkę mnie nie było... Ale to dlatego, że nie miałam weny. Wiem, że Cristal mnie już usprawiedliwiła, ale chciałabym też sama się usprawiedliwić. Przykro mi, że tak rzadko wstawiam wpisy... Postaram się wrócić jak to powiedziała Cristal. Po prostu mam ogrom lekcji, potem jadę na konie, wracam późno i chcę jeszcze troszkę pograć i ciężko jest w to wszystko wcisnąć jeszcze napisanie bloga.


Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Tak bardzo się cieszę, że czytacie tego bloga!

A oto special...

Opowiadanie! Zaskoczenie, przecież jest tytuł Postanowiłam napisać szybciej drugą część School Friends. Mam nadzieję, że się cieszycie!

Usiądźcie wygodnie i zapraszam do czytania!

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Grace poderwała się z krzesła. Rozległ się huk i wszyscy spojrzeli w jej stronę. Jamniczka ze łzami w oczach wybiegła z sali. 
-Zostańcie w klasie, a ja za nią pójdę - zwróciła się do klasy nauczycielka.
Gdy nauczycielka wyszła w klasie rozległ się gwar. Wszyscy rozmawiali o tym co zrobiła Grace. Phoebe była trochę zdezorientowana, ale w końcu wstała i wybiegła z klasy. Jessie pobiegła za nią. 

Grace zatrzasnęła się w toalecie i usiadła na podłodze. "Jak Phoebe mogła mi to zrobić?" - pomyślała. Łzy leciały jej z oczu po woli, kropelka po kropelce.
-Grace? - jamniczka usłyszała głos nauczycielki. - Co się stało?
Wychowawczyni podeszła do kabiny i zapukała.
-Chcę zostać sama! - krzyknęła zapłakana Grace.
-Grace, słonko jak wolisz, ale gdy ochłoniesz wrócić do klasy. - powiedziała wychowawczyni. - Zaraz kończymy i wszyscy pójdą do domów.
Grace nie odpowiedziała, usłyszała oddalające się kroki. Postanowiła, że przeczeka w toalecie. Miała gdzieś, że nie będzie na rozpoczęciu roku. "Nie będę już nigdy rozmawiać z Phoebe" - myślała - "O czym ja myślę?! Ych... To wszystko wina tej nowej".
-Grace? - znajomy głos wyrwał ją z myśli. - Czy coś się stało? To ja Phoebe.
-Odejdź. - burknęła Grace.
-Nie rozumiem, czy ja coś zrobiłam? - spanielka była wciąż zdezorientowana.
-Nie, wiesz? Ja! - wykrzyknęła zdenerwowana sytuacją Grace. -Odejdź!
-Nie kłóćcie się, proszę. - powiedział cicho kolejny głos.
Grace zamilkła, wróciła jej wstydliwa część. Zastanawiała się, czemu Phoebe przyprowadziła tu Jessie.

Phoebe spojrzała odrobinę ze zgrozą na Jessie, a shorthairka tylko wzruszyła lekko ramionami. Spanielka prosiła by Grace otworzyła drzwi, pukała, ale zero reakcji. Jakby w kabinie nie było żywej duszy.
-Poddaję się. - westchnęła w końcu Phoebe. - Jak chcesz to siedź tu ile chcesz, mam nadzieję, że przejdzie Ci i powiesz co zrobiłam.
Phoebe wyszła. Była trochę zła na Jessie, że ta wszystko zepsuła. Najwyraźniej Grace znowu stała się wstydliwa. Spanielka przez natłok myśli nawet nie zauważyła braku Jessie.

Grace była zadowolona, że Phoebe razem z Jessie już wyszła. Otworzyła kabinę i zauważyła stojącą przed nią Jessie. Jamniczka szybko chciała zamknąć drzwi, ale nie zdążyła, bo Jessie je złapała.
-Słuchaj, przepraszam... - wyszeptała Jessie. - Nie wiedziałam, że tak mocno przyjaźnisz się z Phoebe.
Grace nie odpowiedziała.
-Nie obwiniaj proszę Phoebe, nie chciałam psuć waszej przyjaźni. - kontynuowała.
-W porządku. - westchnęła Grace. - Mogłam być dla niej rzeczywiście trochę za ostra.
Jessie uśmiechnęła się.
-Chodźmy już. - powiedziała shorthairka.

Phoebe usiadła na swoim miejscu, ale po chwili już wstawała, bo wszyscy się żegnali. Zauwżyła jak otwierają się drzwi, a do środka wchodzą zawstydzona Grace i uśmiechnięta od ucha do ucha Jessie. Shorthairka szarpnęła Grace za łapkę i podeszły oby dwie do Phoebe.
----------------------------------------------------------------------------------------------------

A oto druga część! Mam nadzieję, że spodobała wam się!

Do napisania!

~Sówka

piątek, 23 kwietnia 2021

10. Cristalowy Wpisik

 Cześć!

Dziś piszę do was ja Cristal :) A mianowicie z okazji 10 wpisu.... Sówka wreszcie pozwoliła mi wziąć klawiaturę, ale w następnym wpisie ona już będzie pisać!

Chciałam ją na początek trochę usprawiedliwić za nieobecność. Nie miała weny na pisanie wpisów, więc blog był dość długo nie aktywny. Ale pocieszę was! Wracamy! Ja, Sówka i wszystkie inne LPSy! 

W Cristalowym wpisie opowiem trochę o sobie. Ubieram się zazwyczaj skromnie w ładną niebieską obróżkę. Lubię spokój i ciszę. Interesują mnie konie (nie LPSowe, a te sleich) i czasami przechadzam się do stajni na przejażdżki. Mam przyjaciółkę Kicię i tworzymy zgrany zespół.

(Safari): Może byś opowiedziała trochę o Lucy, hm?

(Roksana): Mogłabyś.

Dziewczyny! Ja mam klawiaturę i proszę mi jej nie wyrywajcie. Ale dobrze, opowiem krótko o Lucy.

Przyjechała do nas z wymiany za Lalkę, razem z Pawianem - Leą - i kotkiem Perskim - Ciocią (nie ma innego imienia). Przeteleportowałam się do parczku - na parapet - i podeszłam do roślinek. Lucy wpadła na mnie śpiesząc gdzieś się. Zaprzyjaźniłyśmy się po około trzech dniach. Jakiś tydzień później wyjawiłam jej tajemnicę, którą znała tylko Kicia. Niestety wam jej nie zdradzę... Dwa tygodnie później Sówka zakupiła nowe LPSy: chihuahuałę (nie wiem jak się pisze) #1, kotka shorthaira - Orange - i spanielkę - Julie. Orange zakolegowała się z Lucy. Żyrafa (Lucy) mało co nie wygadała mojego sekretu. Ciekawska Orange, postanowiła, że za wszelką cenę dowie się go. No i tak się też stało. Lucy pewna, że Orange to jej najlepsza przyjaciółka wyjawiła jej sekret. Od tej pory w ogóle z nią nie rozmawiam. Więcej o Lucy się nie wypowiem. 

Cristalowy wpisik dobiega końca. Mam nadzieję, że cieszycie się, że napisałam i, że poznaliście wreszcie tą historię.

(Safari): A to moja zasługa! 

Safari! No, ale dobrze. W przyszłym wpisie już będziecie czytać wpis Sówki.

Papa!

*Jak Sówka stawia ten szlaczek na tym komputerze...?*

*O, mam!*

~Cristal 

poniedziałek, 19 kwietnia 2021

9. Sesyjka z parku 🌳🌿🍀

 Hei, hesi! 

Oznacza to w innym języku: Hej, hej! (Musicie się przyzwyczajać, to moje nowe przywitanie ;) )

Tak, tak wiem, trochę mnie tu nie było, ale po prostu nie miałam weny. Wkręciłam się również w serial, który obejrzałam, a mianowicie "Ania, nie Anna", jest już u mnie w ulubionych na profilu. 

Chciałam też powiedzieć, byście się nie martwili, że porzucam bloga czy coś w tym stylu ponieważ gdyby tak było powiedziałabym wam o tym. Więc nie martwcie się! 

Zapytam się was również typowo: Co u was? :) U mnie w porządku, troszkę gorzej się czuje, ale jakoś daję radę.

Zacznijmy wpis!

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Dziś będzie sesyjka! Zrobiłam ją już dawno, ale zastanawiałam się, czy pokazać wam te zdjęcia do osobnego tematu (sesja), czy do jakiegoś innego np. TAGU itp. No, ale mam zdjęć za mało, żeby zrobić to co chciałam, więc wstawię sesję. 

Sesyjka jest z mojego wyjścia do parku 💚🍀🌳

Zapraszam do oglądania!










To koniec sesyjki! Wydaję mi się, że w sumie była nawet długa, cieszę się z tego powodu. Chyba po prostu miałam większą wenę na zdjęcia 😅

LPS które zabrałam na sesję to: Bridget, Jane, Casie, Cristal i Lucy (kolejność zgodna ze zdjęciami) 🌳💚

No i to by było na tyle w tym wpisie! Mam już pomysł na 10 wpis już dziesiąty jej więc postaram się by pojawił się on jutro. Nic nie mogę niestety obiecać, ale postaram się by był. 

Papa!

~Sówka





wtorek, 13 kwietnia 2021

8. Sprzedaż czy wymiana, co jest lepsze?

 Hej, hej, hej!

Pisałam wpis już wczoraj, ale dziś też piszę i jutro pewnie też napiszę 🙃Wpis wstawiam dość późno, ale cóż, dziś był długi dzień.

Chyba opowiadanie wam się spodobało, bo jest na nim dużo wyświetleń! Cieszy mnie to! Jeśli spodziewaliście się tu drugiej części School Friends, to przepraszam, ale myślałam, by was troszkę potrzymać w niepewności uhahahha  i by szybko nie zakończyć opowiadania, będzie się ono pojawiało co 5 wpisów, lub może więcej to już zależy kiedy będę miała na nie wenę.

A tak ogólnie to co u was? U mnie raczej w porządku, tylko jest straszna pogoda i cały czas mi się chce spać. 

Ale czas zacząć wpis! Yes!

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Więc dziś będzie o sprzedaży i wymianie. 

Ja osobiście wymieniłam się tylko za lalkę na LPSa, ale nie wymieniam się LPS, za LPSa... Czemu? Po prostu kocham każdą swoją figurkę no... może nie fake i ciężko by było mi z jakąkolwiek się rozstać. Wyjątkiem są moje dwie powtórki, które są wystawione na wymianę, ale przyznam wam, że i tak troszkę się cieszę, że nikt się jeszcze nie zgłosił. 

Sprzedaż

Plusy sprzedaży:
-nikt nas nie oszuka,
-za pieniądze jakie zyskamy ze sprzedaży będziemy mogli kupić innego LPSa,
-zyskamy pieniądze.

Minusy sprzedaży:
-stracimy LPSa.

Myślę, że sprzedaż nawet się opłaca. Jak widzicie są jej, aż trzy plusy i jeden minus wielki minus. Dużym plusem jest to, że możemy sobie kupić innego LPSa. Bądź np. za pare nie popów możemy kupić popa. Nikt nas nie oszuka, gdyż to my wysyłamy paczkę, jedynie ktoś może nas oszukać nie odbierając paczki (otrzymamy zwrot).

Wymiana

Plusy wymiany:
-zyskamy nowego LPSa (lub może pare),
-możemy dostać jakąś niespodziankę np. dodatki.

Minusy wymiany:
-stracimy LPSa,
-ktoś może nas oszukać,
-możemy dostać figurki w złym stanie,
-musimy zapłacić za przesyłkę.

No... niestety w wymianie jest o wiele więcej minusów. Dostaniemy nowego LPSa, ale będziemy musieli pożegnać się ze swoim. Możemy dostać niespodziankę i to akurat jest dobrym plusem, gdyż miło jest dostać np. dodatki lub list. No i niestety ktoś może nas oszukać, my wyślemy paczkę, a od osoby, która się z nami wymienia możemy nie dostać. Możemy też dostać figurki w złym stanie np. brudne, no i oczywiście musimy zapłacić za przesyłkę.

Sprzedaż czy wymiana, co jest lepsze?

Ciężko powiedzieć, bo wymiana jest i jak dobra jak i zła tak samo z sprzedażą. Lecz odrobinę lepsza moim zdaniem jest sprzedaż, ponieważ gdy sprzedamy LPSa czy to popa, czy nie popa, będziemy mogli kupić sobie inną figurkę. 

Pamiętajcie, że jest to moje zdanie.

No i to tyle. Mam nadzieję, że kolejny wpis pojawi się jutro :). 

Do napisania!

~Sówka

poniedziałek, 12 kwietnia 2021

7. Special na 300+! - Opowiadanie, School Friends cz. 1

 Hej, hej, hej!

Dzisiaj rano weszłam w statystykę i...


Dziękuję 💖! 

Ja tu rozmawiam o specialu na 100, a tu coś takiego... Wczoraj było 85 wyświetleń, nigdy nie miałam aż tak dużo! Naprawdę!

Postanowiłam więc przygotować special, a mianowicie... Opowiadanie! Jak widzieliście z tytułu będzie ono miało tytuł "School Friends". Od razu powiem jamniczka ma na imię Grace, a spanielka Phoebe, w razie co 😉

A zanim do niego przejdę, przepraszam, że wczoraj nie wstawiłam wpisu, ale nie miałam weny.

Ale teraz czas byście przeczytali opowiadanie!

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Jamniczka i spanielka siedziały razem w klasie. Było rozpoczęcie roku, a mianowicie 7 klasy. Wszyscy byli podekscytowani, był to już ich przed ostatni rok w tej szkole. Klasa od zawsze była bardzo zgrana. Wychowawczyni wolnym krokiem podeszła do biurka. Uśmiechnęła się do swojej klasy.
-Witajcie! - zawołała. - To wasz już 7 rok w tej szkole jak i 7 rok razem. Zanim przejdę do rozdania planów lekcji i omówienia sobie wszystkiego chciałabym coś oznajmić. Wiem, że nigdy nikt do waszej klasy nie dołączył, ale dziś pora to zmienić. Mam nadzieję, że dobrze zaakceptujecie nową uczennicę - shorthairkę Jessie.
Grace wystraszona spojrzała na Phoebe, a ta tylko się cicho zaśmiała.
-Grace spokojnie nic się nie dzieje, to tylko nowa uczennica. - szepnęła cicho rozbawiona Phoebe.
-Tylko?! Phoebe, przecież wiesz jak bardzo nie lubię nowości i zmian..., a co jak ona zepsuje atmosferę klasy? - przerażała się coraz bardziej Grace. - A co jak odbierze mi Ciebie...?
-Oj, wyluzuj troszkę. - zachichotała spanielka. 
Grace nie zdążyła odpowiedzieć ponieważ do klasy weszła "Nowa". Shorthairka była bardzo ładna. Miała piękne niebieskie oczy... A tak przynajmniej sądziła Phoebe, przyglądając się "Nowej" z zaciekawieniem, za to Grace była nadal przerażona i patrzyła niespokojnie to na Jessie to na Phoebe. 
-Cześć! - zawołała śmiało Jessie. - Mam na imię Jessie, przeprowadziłam się i trafiłam właśnie do tej szkoły! Słyszałam od Dyrektorki, że jesteście bardzo zgrani i mam nadzieję, że mnie polubicie!
Nauczycielka uśmiechnęła się miło do Jessie lecz zauważyła, że ta niespokojnie rozgląda się po klasie.
-Coś się stało, Jessie? - spytała zaniepokojona nauczycielka.
-Eee..., nie mam gdzie usiąść. - odparła speszona shorthairka.
-A no rzeczywiście! Zapomniałam przygotować miejsca! - wykrzyknęła wychowawczyni. Nie jestem przyzwyczajona, przepraszam Jessie... To zrobimy tak... póki co usiądziesz na moim miejscu... a ja będę stać.
-A nie mogłabym z kimś usiąść? - zapytała Jessie. - Jestem nowa i nie chciałabym siedzieć sama...
Grace z przerażeniem zauważyła błysk w oku Phoebe. Złapała ją za łapkę, ale ta i tak zerwała się z krzesła.
-Wie Pani co? - zawołała Phoebe. - Ja usiądę z Jessie, a Grace usiądzie na Pani miejscu. Tylko na dzisiaj, Pani przygotuje na jutro miejsce.
-Super pomysł Phoebe! - uśmiechnęła się nauczycielka.

Grace poczuła się okropnie głupio siedząc na miejscu nauczycielki. Nie wiedziała, czy to jej się zdaje, że wszyscy na nią patrzą czy to naprawdę tak jest. Zerkała na Phoebe, która szeptała i prowadziła rozmowę z Jessie. Jamniczka z przerażenia nawet nie słuchała co mówi wychowawczyni. Od zawsze wiedziała, że Phoebe lubi nowości, nie to co ona, no i, że Phoebe jest o wiele bardziej śmiała...

Gdy Grace była przerażona Phoebe świetnie się bawiła rozmową z Jessie. Co chwila wybuchały cichutkim śmiechem nie zwracając uwagi na innych. Jessie była według, Phoebe taka fajna! "Jest bardzo śmiała i zna się na wielu rzeczach" - pomyślała spanielka.

Po paru minutach Grace się wyluzowała. Nie zwracała już na nic uwagi, przecież to tylko na jeden dzień, a potem znowu będzie siedzieć z Phoebe... No i w końcu wrócą razem do domu. Lecz w pewnym momencie przestała być wyluzowana... A mianowicie gdy usłyszała głośny śmiech jak i Phoebe jak i Jessie. Rozniósł się on po całej klasie. Grace poderwała się z krzesła.

----------------------------------------------------------------------------------------------------

To na tyle w pierwszej części opowiadania! Mam nadzieję, że miło wam się czytało. A ja wam jeszcze raz dziękuję!

Do zobaczenia

~Sówka




sobota, 10 kwietnia 2021

6. Drogie ceny za LPS, czy się opłaca kupować?

Hej, hej!


Znowu jestem! Zanim przejdę do tytułu, pod ostatnim postem pojawił się jeden komentarz a mianowicie: 


Izzy
 skomentował(a) post "5. Sesyjka nad morska 🐋🌊"

22 godziny temu
Oczywiście coś specjalnego się należy :)

Więc pomyślałam, że zrobię ankietę czy special ma być. A no i zanim udało mi się to zmienić! Nie musicie zjeżdżać na sam dół by wejść w jakiś konkretny post lub zobaczyć wyświetlenia! Eureka! Hahah  No, ale dobrze koniec tych radości czas przejść do tytułu.

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Często widzimy, czy to na Olx czy Allegro czy jeszcze Vinted ogromne ceny za LPSy. Takie jak np. 138 zł za sztukę (za popa), czy 1 800 (tak widziałam taką cenę) za jamniczkę #909, tak jest dość ładna, ale czy to się opłaca? Czy opłaca się kupować sztukę LPSa za strasznie drogie ceny?

 Wiem, może jest jakaś jedna figurka o której marzycie i jest ona po 100zł... ale możemy trochę poczekać, a wtedy LPS może znaleźć się o wiele taniej. Wystarczy poczekać. 

Gdyż możemy się rozczarować kupując LPSa za 100zł, a następnego dnia wchodzić na allegro i zobaczyć tego samego oryginalnego za jedyne 70zł.

Więc Drogie ceny za LPS, czy opłaca się kupować? moim zdaniem nie. Jak już powiedziałam wystarczy być cierpliwym i odrobinę dłużej poczekać, aż pojawi się bardziej okazyjna cena. 

To na tyle w temacie! Myślę, że wpis był troszkę informacyjny, ale mam nadzieję też, że w jakiś sposób wam pomogłam! 

Do zobaczonka!

~Sówka

PS: Postaram się by kolejny wpis był dłuższy.

19. Zawieszenie Bloga

 Cześć! Dziś, chce Was poinformować, że zawieszam bloga. Nie zamierzam się jeszcze rozstawać, jednak na czas nie określony go zawieszam. Nie...